|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cheshire
Gość
|
Wysłany: Pią 21:50, 05 Gru 2008 Temat postu: Podanie podano ;) |
|
|
Cheshire, czyli obywatelka w nieszczególnie dumnym wieku lat piętnastu. Ewentualny kontakt: [link widoczny dla zalogowanych]. Blog, na którym znajduje się próbka mojej literackiej twórczości (no, a w każdym razie twórczości) dostępny jest pod adresem: umarle-ogrody.blog4u.pl. Póki co, w czytaniu go przeszkadza irytujący, ruchomy pasek, który twierdzi, że Ogrody są nieco… hm, zdezaktualizowane. Ale wciąż dostępne.
Nie oznacza to, że nie dam rady prowadzić bloga serii zgodnie z regulaminem – swoją decyzję przemyśliwałam długo, wytrwale i namiętnie, ze skutkiem, który można łatwo ocenić po zapoznaniu się z poniższą charakterystyką postaci. W każdym razie uroczyście oświadczam, że chęć przystąpienia do Was nie jest z mojej strony tylko krótkotrwałym kaprysem.
Uczciwość, czy raczej coś uczciwościokształtnego, każe mi przyznać, że trafiłam tu nie przez przypadek, ale dzięki mojej przyjaciółce Aevenn, od której niebywałym sprytem wydębiłam adres, z czego niezmiernie się cieszę.
W serii jak dotąd pisałam tylko raz, krótko. Nie moja wina – pomysłodawczyni zrezygnowała, nie napisawszy ani jednego rozdziału.
Ale przejdźmy do mojej postaci.
Charlotte Villars…
…albo po prostu Lotta. Ma szesnaście lat, a twarzy użyczy jej Alexis Bledel.
Charlotte uczęszcza do pierwszej klasy publicznego liceum – całkiem zwykłej i pospolitej szkoły, ze wszystkich sił starającej się dorównać Belladonne zarówno poziomem nauczania jak i ilością atrakcji. Stąd zapewne przerażająca ilość prac domowych, projektów, w których siłą rzeczy uczniowie muszą brać udział, stąd dyskoteki, organizowane tam z byle okazji. I – zapewne – stąd też szkolne audycje radiowe, prowadzone właśnie przez Lottę.
Nauczyciele zwykli mówić o Charlottcie, że ma „lekką wymowę i niesamowite pomysły”. Złośliwcy wolą określenie: „Gada jak nakręcona i – wierz lub nie – ale na pewno ma coś z głową”.
W obu stwierdzeniach jest dużo prawdy. Młoda panna Villars jest z natury refleksyjna. Czyta dużo i chętnie, nie stroniąc nawet od lektur szkolnych i pisanych archaicznym językiem wierszy. Lubi śpiewaną poezję. Uwielbia rozkładać każdą przeczytaną historię na czynniki pierwsze i dzielić się ze słuchaczami swoimi spostrzeżeniami. Większość nauczycieli zachwyca się jej niekonwencjonalnym spojrzeniem na świat; rówieśnicy z jej metafizycznych wywodów rozumieją tylko tyle, że do radiowęzła dorwał się niebezpieczny szaleniec, który bredzi trzy po trzy.
Lotta nie ma przyjaciół i, co ciekawsze, nie odczuwa ich braku. Jest zbyt zajęta – szkołą, czytaniem, audycjami radiowymi, doglądaniem domu i całą masą konkursów (zwłaszcza historycznych), by szukać towarzystwa. Na co dzień tryska energią i optymizmem. Cierpliwa i uprzejma, łatwo odnajduje wspólny język ze starszymi.
Tak naprawdę jednak jest stworzeniem złośliwym i cynicznym, świadomie odgrywającym rolę poczciwej przyjaciółki Wszechświata lub nieporadnej ofiary. Fakt, że umie dogadywać się z dorosłymi, wynika głównie z jej wysoce rozwiniętego zmysłu obserwacji – Lotta zawsze wyczuwa, co powinna w danej chwili powiedzieć i co rozmówca chce usłyszeć. I mówi to, jeśli zależy jej na zrobieniu dobrego wrażenia.
W innych przypadkach cechuje się jednak bezczelnością i stanowczo nadużywa sarkazmu.
Ma duże poczucie humoru – niestety, absurdalnego, nie zawsze zrozumiałego dla ogółu ludzkości. Jest fanką kreskówek z Królikiem Bugsem i Kaczorem Daffym, co jej rówieśnicy zwykli rozumieć jako przejaw dziecinności – mylnie zresztą.
Charlotte mieszka ze swoim ojcem, dziennikarzem miejscowej gazety, dorabiającym sprzedażą obrazów olejnych. Ponieważ do jej rodziciela rzadko docierają wieści z otaczającego go, rzeczywistego świata, Lotta ma na swojej głowie tak prozaiczne czynności jak gotowanie, płacenie rachunków i sprzątanie. Nie radzi sobie z tym najlepiej – jej umysł również rzadko dotyka ziemi.
Do korespondencji z anonimowym uczniem Belladonne namówił ją jej wychowawca i zarazem dość kontrowersyjny nauczyciel historii, który za punkt honoru postawił sobie zadbanie o przyszłość Lotty, najwięcej sukcesów odnoszącej właśnie w jego przedmiocie.
To tyle. Niecierpliwie czekam na werdykt
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aevenn
Dołączył: 12 Lis 2008
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:53, 05 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Ja oczywiście jestem na tak;P (szoookujące?)
Nie tylko dlatego, że przyjaciółka itd. Charlotte jest świetnaXD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vela
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverland^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:09, 05 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
mi się podoba.
Charlotte jest świetna
a Ty masz taki lekki styl pisania, którego ja zapewne nigdy się posiądę ;(
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cath
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Vegas beybe ;D Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:14, 05 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Też na tak ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Delusion.
Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:14, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Ciekawie się robi.
Na duże tak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cheshire
Gość
|
Wysłany: Sob 15:15, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Styl jak styl, stylasty taki i w kształcie stylu... nu, po prostu się starałam, zależy mi xD
Dziękuję, że póki co nikt mnie nie zjadł. W razie czego solniczka jest po lewej, ale uprzedzam, że jestem wybitnie nieapetyczna, a wręcz paskudna^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nela
Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:25, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
za^^
boski i długi opis Lotty *.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vela
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverland^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:54, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
ja istot żywych nie jem ;PP
żadnych, nawet ciebie. )))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cheshire
Gość
|
Wysłany: Sob 16:26, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
*kamień spada z serca z donośnym "bum"*
Ulżyło mi, ulżyło. (Muszę się bardzo starać, aby utrzymać złudzenie, żem żywa...) xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vela
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverland^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:41, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
my nie gryziemyyy! ;PP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vela
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverland^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:42, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
/przynajmniej ja. z Żellą może być gorzej.
PiEs: taki dżołk, Żelluś <3/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aniak
Administrator
Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:44, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Ej, przecież to mnie nie lubią i się boją
Dobra, ja na tak, jakiś sprzeciw? Nie, nie chce mi się czekać. W tym wypadku niech będzie, że nie liczę się z czyimś zdaniem. Czuj się przyjęta, witamy na pokładzie, czy coś w tym stylu.
Ej! Mam pytanie jak jest scena w Piraci z karaibów, gdy kogoś pojmali no to co to jest za słowo na "p", żeby móc rozmawiać z kapitanem czy coś. Taka dygresja mała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cheshire
Gość
|
Wysłany: Sob 21:56, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Dziękuję bardzo, i już się loguję ^^
"Paktujmy!"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mad.
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: piłka do siatki. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 1:05, 07 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Nie cierpię Bleedel. Czy jak ona się tam zwie.
Gdybym wcześniej tylko weszłaa. >.<
Pirrrraci. *.*
Oczywiście styl masz ciekawy i niewymuszony, więc nic do zarzucenia nie mam.
A ja gryzę, nawet połykam w całości. Przyznam, że na początku miałam zamiar to zrobić, ale... Nie będę straszyć, żem taka podła i cyniczna.
Więc. Witam ja Cię. Niezbyt serdecznie, ale witam.
I to się liczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cheshire
Gość
|
Wysłany: Nie 1:51, 07 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Niezbyt serdecznie z racji niechęci do Bledel?
Tak pytam. Tylko pytam, bo swoje własne uprzedzenia pielęgnuję bardzo troskliwie i z podobny szacunkiem odnoszę się do cudzych xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|